Odwieczna walka mafii Nowego Jorku

Nina

- W takim razie musialam cię z kimś pomylić - uśmiech nadal nie schodził jej z twarzy. Nie spiesząc się dopiła kawę i zaczęła szykować sie do wyjścia.

Fallen_Angel

- Stop! - zlapalam ja za dlon i pociagnelam ja w strone krzesla. Wyciagnelam pod stolem pistolet i przysunelam go do jej kolana. - A teraz powiesz skad mnie znasz??? - zapytalam ironicznie sie usmiechajac

Nina

Dziewczyna zrobiła skruszoną minę i powoli zaczęła siadać na swoim miejscu.
- Wiesz... Tak na prawdę to... - niedokończyła i szybkim ruchem, kopnęła wycelowany w nią pistolet. Mężczyzna za kontuarem zaczął wrzeszczeć przerażony i chciał wzywać policję. Nina pochwyciła broń dziewczyny i uśmiechnęła się lekko:
- Tak naprawdę to... Śpieszę się. Miłego dnia! - posłała jej całusa w powietrzu i ponownie zaczeła kierować się ku wyjściu.

Fallen_Angel

Wyciagnela drugi pistolet... Magnum. Strzelalam na oslep w strone wyjscia...

Nina

Uchyliła się przed padającymi strzałami i przeturlała na chodnik. W pośpiechu zaczęła biec w stronę domu.

Fallen_Angel

Osunelam pistolet od strazlow. Rozgladnela sie. Wszyscy lezeli na ziemi. Nagle rozlegly sie syreny policyjne. Wybieglam z kawiarni i wsiadlam na swoj motocykl. Pojechalam do domu.

Becky

Juliet weszła do kawiarni. Wszystko wyglądało jak po staremu. Usiadła przy jednym ze stolików i zamówiła mrożoną kawę i jakieś ciasteczka.